Autor: Carla O. García Zendejas

Lecę na wysokości 39,000 XNUMX stóp. Myślę o głębinach oceanu, tych ciemnych miejscach, które niektórzy z nas widzieli po raz pierwszy w rzadkich i pięknych filmach dokumentalnych, które przedstawiły nam Jacquesa Cousteau oraz niesamowite stworzenia i życie morskie, które nauczyliśmy się kochać i pielęgnować na całym świecie. Niektórzy z nas mieli nawet to szczęście, że mogli na własne oczy podziwiać głębiny oceanów, patrzeć na koralowce w otoczeniu ciekawskich ławic ryb i pełzających węgorzy.

Niektóre z siedlisk, które nadal zadziwiają biologów morskich, to te utworzone przez gorące erupcje źródeł wulkanicznych, w których życie istnieje w ekstremalnie wysokich temperaturach. Wśród odkryć dokonanych podczas badania źródeł wulkanicznych lub palaczy był fakt, że siarkowe góry, które powstały w wyniku erupcji, stworzyły ogromne złoża minerałów. Wysoce skoncentrowane ilości metali ciężkich, takich jak złoto, srebro i miedź, gromadzą się w tych górach, powstałych w wyniku reakcji gorącej wody z zamarzającym oceanem. Te głębiny, wciąż obce pod wieloma względami, są nowym przedmiotem zainteresowania firm wydobywczych na całym świecie.

Współczesne praktyki wydobywcze rzadko przypominają wyobrażenia większości z nas na temat branży. Dawno minęły czasy, kiedy można było wydobywać złoto kilofem, większość znanych kopalni na całym świecie została wyczerpana z rudy, którą można było łatwo wydobywać w ten sposób. Obecnie większość złóż metali ciężkich, które nadal istnieją w ziemi, jest w porównaniu z nimi maleńka. Tak więc metoda ekstrakcji złota lub srebra jest procesem chemicznym, który zachodzi po przeniesieniu ton ziemi i kamieni, które muszą zostać zmielone, a następnie poddane chemicznemu praniu, którego głównym składnikiem jest cyjanek plus miliony galonów świeżej wody, aby uzyskać pojedynczy uncji złota, jest to znane jako wypłukiwanie cyjankiem. Produktem ubocznym tego procesu jest toksyczny osad zawierający między innymi arsen, rtęć, kadm i ołów, zwany odpadami poflotacyjnymi. Te odpady kopalniane są zwykle składowane w hałdach w pobliżu kopalń, stwarzając zagrożenie dla gleby i wód gruntowych pod powierzchnią.

Więc jak to wydobycie przekłada się na głębiny oceanu, dno morskie, jak usunięcie ton skał i wyeliminowanie gór minerałów istniejących na dnie oceanu wpłynęłoby na życie morskie lub otaczające siedliska lub skorupę oceaniczną ? Jak wyglądałoby wypłukiwanie cyjanku w oceanie? Co stałoby się z odpadami poflotacyjnymi z kopalń? Prawda jest taka, że ​​szkoła wciąż nie odpowiada na te i wiele innych pytań, choć oficjalnie. Ponieważ jeśli tylko obserwujemy, jakie praktyki górnicze przyniosły społecznościom od Cajamarca (Peru), Peñoles (Meksyk) po Nevadę (USA), zapis jest jasny. Historia wyczerpywania się wody, skażenia toksycznymi metalami ciężkimi i związanych z tym konsekwencji zdrowotnych to codzienność w większości miejscowości górniczych. Jedynymi wyczuwalnymi rezultatami są księżycowe pejzaże złożone z masywnych kraterów, które mogą mieć nawet milę głębokości i ponad dwie mile szerokości. Wątpliwe korzyści proponowane przez projekty górnicze są zawsze podważane przez ukryte skutki ekonomiczne i koszty dla środowiska. Społeczności na całym świecie od lat wyrażają sprzeciw wobec poprzednich i przyszłych projektów wydobywczych; spory sądowe zakwestionowały prawa, zezwolenia i dekrety zarówno w kraju, jak i za granicą, z różnym skutkiem.

Niektóre takie sprzeciwy już się rozpoczęły w odniesieniu do jednego z pierwszych projektów wydobycia dna morskiego w Papui-Nowej Gwinei, Nautilus Minerals Inc. kanadyjskiej firmie przyznano 20-letnie zezwolenie na wydobycie rudy, o której mówi się, że zawiera wysokie stężenia złota i miedzi 30 mil od wybrzeża pod Morzem Bismarcka. W tym przypadku mamy do czynienia z krajowym pozwoleniem z narodem, aby odpowiedzieć za możliwe implikacje tego projektu kopalni. Ale co stanie się z roszczeniami wydobywczymi na wodach międzynarodowych? Kto zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za możliwe negatywne skutki i skutki?

Wejdź do Międzynarodowej Organizacji Dna Morskiego, utworzonej w ramach Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza[1] (UNCLOS), tej międzynarodowej agencji, której zadaniem jest wdrażanie konwencji i regulowanie działalności minerałów na dnie morskim, dnie oceanicznym i podglebiu w wodach międzynarodowych. Komisja Prawna i Techniczna (składająca się z 25 członków wybieranych przez radę ISA) rozpatruje wnioski dotyczące projektów poszukiwawczych i wydobywczych, jednocześnie oceniając i nadzorując operacje i wpływ na środowisko, ostateczne zatwierdzenie wydaje 36-osobowa rada ISA. Niektóre kraje posiadające obecnie kontrakty na wyłączne prawa do poszukiwań to Chiny, Rosja, Korea Południowa, Francja, Japonia i Indie; zbadane obszary mają powierzchnię do 150,000 XNUMX kilometrów kwadratowych.

Czy ISA jest w stanie sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na wydobycie z dna morskiego, czy będzie w stanie regulować i nadzorować rosnącą liczbę projektów? Jaki jest poziom odpowiedzialności i przejrzystości tej międzynarodowej agencji, której zadaniem jest ochrona większości oceanów na Ziemi? Moglibyśmy wykorzystać katastrofę naftową BP jako wskaźnik wyzwań stojących przed dużą, dobrze finansowaną agencją regulacyjną zajmującą się zamorskimi wodami krajowymi w USA. Jakie szanse ma mała agencja, taka jak ISA, aby stawić czoła tym i przyszłym wyzwaniom?

Kolejną kwestią jest fakt, że Stany Zjednoczone nie ratyfikowały Konwencji ONZ o prawie morza (konwencję ratyfikowały 164 kraje), podczas gdy niektórzy uważają, że USA nie muszą być stroną traktatu, aby rozpocząć eksploatację dna morskiego operacji, z którymi inni całkowicie się nie zgadzają. Jeśli mamy kwestionować lub kwestionować właściwe wdrażanie standardów nadzorczych i środowiskowych, aby uniknąć niszczenia głębin oceanów, będziemy musieli wziąć udział w dyskusji. Kiedy nie jesteśmy gotowi do przestrzegania tego samego poziomu kontroli na arenie międzynarodowej, tracimy wiarygodność i dobrą wolę. Tak więc, chociaż jesteśmy świadomi, że odwierty głębinowe są niebezpieczną działalnością, musimy zająć się górnictwem głębinowym, ponieważ jeszcze nie zdaliśmy sobie sprawy z ogromu jego skutków.

[1] 30. rocznica UNCLOS była tematem informacyjnego, dwuczęściowego posta na blogu Matthew Cannistraro na tej stronie.  

Proszę zapoznać się z opublikowanymi w ubiegłym roku Regionalnymi ramami legislacyjnymi i regulacyjnymi projektu DSM dotyczącymi eksploracji i eksploatacji minerałów głębinowych. Dokument ten jest obecnie używany przez kraje wysp Pacyfiku w celu włączenia do ich prawa odpowiedzialnych reżimów regulacyjnych.

Carla García Zendejas jest uznanym prawnikiem ds. ochrony środowiska z Tijuany w Meksyku. Jej wiedza i perspektywa wywodzą się z rozległej pracy dla międzynarodowych i krajowych organizacji w kwestiach społecznych, ekonomicznych i środowiskowych. W ciągu ostatnich piętnastu lat odniosła liczne sukcesy w sprawach związanych z infrastrukturą energetyczną, zanieczyszczeniem wody, sprawiedliwością środowiskową oraz opracowywaniem rządowych przepisów dotyczących przejrzystości. Upoważniła aktywistów do walki ze szkodliwymi dla środowiska i potencjalnie niebezpiecznymi terminalami skroplonego gazu ziemnego na półwyspie Baja California, w Stanach Zjednoczonych iw Hiszpanii. Carla posiada tytuł magistra prawa uzyskany w Washington College of Law na Uniwersytecie Amerykańskim. Obecnie pełni funkcję Starszego Oficera Programowego ds. Praw Człowieka i Przemysłu Wydobywczego w Fundacji Due Process of Law, organizacji non-profit z siedzibą w Waszyngtonie