Firmy wydobywcze są pchanie wydobycia głębinowego (DSM) w razie potrzeby do zielonej transformacji. Ich celem jest wydobywanie minerałów, takich jak kobalt, miedź, nikiel i mangan, argumentując, że minerały te są potrzebne do walki ze zmianami klimatycznymi i przejścia na gospodarkę niskoemisyjną. 

W rzeczywistości ta narracja próbuje nas przekonać, że nieodwracalne szkody dla różnorodności biologicznej dna morskiego są złem koniecznym na drodze do dekarbonizacji. Producenci pojazdów elektrycznych (EV), akumulatorów i elektroniki; rządy; a inni skupieni na transformacji energetycznej coraz bardziej się z tym nie zgadzają. Zamiast tego, dzięki innowacjom i kreatywnym sojuszom, wykuwają lepszą drogę: ostatnie postępy w zakresie innowacji w zakresie baterii wskazują na odchodzenie od wydobywania minerałów głębinowych w kierunku rozwoju gospodarki o obiegu zamkniętym, która zmniejszy zależność świata od górnictwa lądowego. 

Postępy te idą w parze z rosnącym przekonaniem, że zrównoważona transformacja energetyczna nie może zostać zbudowana kosztem uwolnienia przemysłu wydobywczego, który jest gotowy zniszczyć najmniej poznany ekosystem planety (głęboki ocean), jednocześnie zakłócając świadczone przez niego kluczowe usługi. Opublikowano Inicjatywę Finansową Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska (UNEP FI). raport 2022 – skierowany do odbiorców z sektora finansowego, takich jak banki, ubezpieczyciele i inwestorzy – na temat finansowych, biologicznych i innych zagrożeń związanych z górnictwem głębinowym. W podsumowaniu raportu stwierdza się, że „nie ma przewidywalnego sposobu, w jaki finansowanie działalności wydobywczej głębinowej mogłoby być postrzegane jako zgodne z Zasady finansowania zrównoważonej niebieskiej gospodarki”. Nawet The Metals Company (TMC), jeden z najgłośniejszych zwolenników DSM, przyznaje, że nowe technologie mogą nie wymagać minerałów z dna morskiego, a koszt DSM może nie uzasadniają operacji handlowych

Mając na uwadze przyszłą zieloną gospodarkę, innowacje technologiczne torują drogę do zrównoważonej transformacji bez minerałów głębinowych lub zagrożeń związanych z DSM. Przygotowaliśmy trzyczęściową serię blogów, podkreślając te postępy w różnych branżach.



Innowacje w zakresie baterii wyprzedzają zapotrzebowanie na minerały głębinowe

Technologia baterii ewoluuje i zmienia rynek, wprowadzając innowacje nie wymagają niklu lub kobaltu lub wymagają ich niewielkiej ilości: dwóch niedoszłych górników próbowałoby wydobywać minerały z dna morskiego. Zmniejszenie zależności i popytu na te minerały to sposób na uniknięcie DSM, ograniczyć wydobycie naziemne i powstrzymać geopolityczne obawy dotyczące minerałów. 

Firmy już inwestują w alternatywy dla tradycyjnych baterii na bazie niklu i kobaltu, obiecując nowe sposoby osiągania lepszych wyników.

Na przykład Clarios, światowy lider w dziedzinie technologii akumulatorów, nawiązał współpracę z Natron Energy Inc. w celu masowej produkcji akumulatorów sodowo-jonowych. Akumulatory sodowo-jonowe, coraz popularniejsza alternatywa dla akumulatorów litowo-jonowych, nie zawierają składników mineralnych jak kobalt, nikiel czy miedź. 

Producenci pojazdów elektrycznych wykorzystują również nowe technologie, aby zmniejszyć zapotrzebowanie na minerały z dna morskiego.

Tesli obecnie używa akumulator litowo-żelazowo-fosforanowy (LFP). we wszystkich samochodach Model Y i Model 3, niewymagający niklu ani kobaltu. Podobnie drugi na świecie producent samochodów elektrycznych, BYD, ogłosił plany przejść na akumulatory LFP i z dala od baterii na bazie niklu, kobaltu i manganu (NCM). SAIC Motors wyprodukował pierwsze wysokiej klasy pojazdy elektryczne oparte na ogniwach wodorowych w 2020 r., aw czerwcu 2022 r. brytyjska firma Tevva wprowadziła na rynek pierwsza elektryczna ciężarówka zasilana ogniwami wodorowymi

Od producentów akumulatorów po producentów pojazdów elektrycznych, firmy podejmują działania mające na celu zmniejszenie postrzeganej zależności od minerałów, w tym tych z głębin morskich. Do czasu, gdy niedoszli górnicy mogli wydobywać materiały z głębin – które, jak przyznają, mogą nie być technicznie lub ekonomicznie wykonalne – możemy nie potrzebować żadnego z nich. Jednak zmniejszenie spożycia tych minerałów to tylko jeden element układanki.