Zainwestuj w zdrowy ekosystem przybrzeżny, poprawi to dobrostan ludzi. I zwróci nam się wielokrotnie.

Uwaga: Podobnie jak wiele innych organizacji, Sieć Dnia Ziemi przeniosła swoje 50th Obchody rocznicy w Internecie. Możesz go znaleźć tutaj.

50th Nadeszła rocznica Dnia Ziemi. A jednak jest to wyzwanie dla nas wszystkich. Trudno myśleć o Dniu Ziemi, spędzając tyle czasu w pomieszczeniach, z dala od niewidzialnego zagrożenia dla zdrowia naszego i naszych bliskich. Trudno sobie wyobrazić, jak bardzo powietrze i woda stały się czystsze w ciągu zaledwie kilku krótkich tygodni dzięki temu, że zostaliśmy w domu, aby „spłaszczyć krzywą” i ratować życie. Trudno wezwać wszystkich do zajęcia się zmianami klimatycznymi, zmniejszenia zanieczyszczenia i ograniczenia konsumpcji, gdy 10% siły roboczej w naszym kraju składa wniosek o bezrobocie, a szacunkowo 61% populacji naszego kraju zostało dotkniętych negatywnymi skutkami finansowymi. 

A jednak możemy spojrzeć na to z innej strony. Moglibyśmy zacząć myśleć o tym, jak podjąć kolejne kroki dla naszej planety w najlepszy możliwy sposób dla naszych społeczności. A co z podjęciem działań przyjaznych dla klimatu, które są dobrą inwestycją? Dobre dla krótkoterminowego bodźca i ponownego uruchomienia gospodarki, dobre dla gotowości na wypadek sytuacji kryzysowych i dobre dla uczynienia nas wszystkich mniej podatnymi na choroby układu oddechowego i inne dolegliwości? Co by było, gdybyśmy mogli podjąć działania, które zapewnią nam wszystkim ogromne korzyści ekonomiczne, zdrowotne i społeczne?

Możemy pomyśleć o tym, jak spłaszczyć krzywą zakłóceń klimatu i zwizualizować je jako wspólne doświadczenie (podobnie jak pandemia). Możemy zredukować lub wyeliminować emisje gazów cieplarnianych, tworząc dodatkowe miejsca pracy w okresie przejściowym. Możemy zrównoważyć emisje nie możemy uniknąć, coś, na co pandemia mogła dać nam nową perspektywę. Możemy też przewidywać zagrożenia i inwestować w przygotowanie i przyszłą odbudowę.

Źródło zdjęcia: Grupa Greenbiz

Wśród ludzi na pierwszej linii frontu zmian klimatu są ci, którzy mieszkają na wybrzeżu i są narażeni na burze, fale sztormowe i podnoszenie się poziomu mórz. Społeczności te muszą mieć wbudowane systemy naprawcze dla zakłóconej gospodarki — niezależnie od tego, czy jest to spowodowane zakwitami toksycznych glonów, burzą, pandemią czy wyciekiem ropy.

Tak więc, kiedy możemy zidentyfikować zagrożenia, nawet jeśli nie są one bezpośrednie, powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby być na nie przygotowanym. Tak jak ci, którzy mieszkają w strefach huraganów, mają drogi ewakuacyjne, żaluzje burzowe i plany schronienia awaryjnego – wszystkie społeczności muszą upewnić się, że wdrożyły niezbędne środki w celu ochrony ludzi, ich domów i źródeł utrzymania, infrastruktury społeczności i zasobów naturalnych na od których zależą.

Nie możemy budować bańki wokół wrażliwych społeczności przybrzeżnych jako długoterminowej obrony przed zmianami głębokości, składu chemicznego i temperatury oceanu. Nie możemy nakładać im maseczek na twarze ani kazać im #zostańwdomu, a następnie oznaczać listę kontrolną bezpieczeństwa jako wypełnioną. Podejmowanie działań na wybrzeżu to inwestycja zarówno w krótko-, jak i długoterminową strategię, która zapewnia lepszą gotowość na sytuacje kryzysowe i wspiera codzienne dobro społeczności ludzi i zwierząt.

Niezliczone miliony akrów lasów namorzynowych, trawy morskiej i słonych bagien zostały utracone w wyniku działalności człowieka w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie. W ten sposób utracono również ten naturalny system obronny społeczności przybrzeżnych.

Nauczyliśmy się jednak, że nie możemy polegać na „szarej infrastrukturze” w celu ochrony promenad, dróg i domów. Masywne betonowe ściany morskie, stosy kamieni i narzut nie są w stanie chronić naszej infrastruktury. Odzwierciedlają energię, nie pochłaniają jej. Ich własne powiększenie energii osłabia ich, miażdży i łamie. Odbita energia usuwa piasek. Stają się pociskami. Zbyt często chronią jednego sąsiada kosztem drugiego. 

Czym jest lepsza, trwalsza infrastruktura inwestycja? Jaki rodzaj ochrony generuje się samoczynnie, w większości samoczynnie odnawiając się po burzy? I łatwe do powielenia? 

Dla społeczności przybrzeżnych oznacza to inwestowanie w błękitny węgiel — nasze łąki z trawą morską, lasy namorzynowe i ujścia słonych bagien. Nazywamy te siedliska „błękitnym węglem”, ponieważ pochłaniają i magazynują również węgiel – pomagając złagodzić skutki nadmiernej emisji gazów cieplarnianych dla oceanu i życia w nim.

Więc jak to robimy?

  • Przywróć niebieski węgiel
    • ponowne sadzenie lasów namorzynowych i łąk z trawą morską
    • wymianę wodociągów, aby przywrócić nasze bagna pływowe
  • Stwórz warunki środowiskowe, które wspierają maksymalne zdrowie siedlisk
    • czysta woda – np. ograniczenie spływu z działalności na lądzie
    • brak pogłębiania, brak pobliskiej szarej infrastruktury
    • mniej uciążliwa, dobrze zaprojektowana infrastruktura wspierająca pozytywną działalność człowieka (np. mariny)
    • zająć się szkodami powodowanymi przez istniejącą, opuszczoną infrastrukturę (np. platformy energetyczne, wygasłe rurociągi, sprzęt do połowów duchów)
  • Pozwól na naturalną regenerację tam, gdzie to możliwe, przesadzaj w razie potrzeby

Co dostajemy w zamian? Przywrócona obfitość.

  • Zestaw naturalnych systemów, które pochłaniają energię burzy, fal, przypływów, a nawet część wiatru (do pewnego stopnia)
  • Prace renowacyjne i ochronne
  • Zadania związane z monitorowaniem i badaniem
  • Ulepszone żłobki i siedliska rybackie w celu wspierania bezpieczeństwa żywnościowego i działalności gospodarczej związanej z rybołówstwem (rekreacyjnej i handlowej)
  • Punkty widokowe i plaże (zamiast murów i skał) wspierające turystykę
  • Ograniczanie spływu, ponieważ systemy te oczyszczają wodę (filtrując patogeny i zanieczyszczenia przenoszone przez wodę)
Wybrzeże i ocean patrząc z góry

Istnieje wiele korzyści społecznych płynących z czystej wody, bogatszych łowisk i działań rekultywacyjnych. Korzyści płynące z sekwestracji i magazynowania dwutlenku węgla przez ekosystemy przybrzeżne przewyższają korzyści lasów lądowych, a ich ochrona gwarantuje, że węgiel nie zostanie ponownie uwolniony. Ponadto, według Panelu Wysokiego Szczebla ds. Zrównoważonej Gospodarki Oceanicznej (którego jestem doradcą), zaobserwowano, że strategie rozwiązań opartych na przyrodzie na terenach podmokłych „zapewniają większy parytet płci w miarę rozwoju przemysłu opartego na oceanach i poprawy możliwości zarobkowych oraz źródła utrzymania”. 

Przywrócenie i ochrona błękitnego węgla to nie tylko ochrona przyrody. Jest to bogactwo, które rządy mogą stworzyć dla całej gospodarki. Cięcia podatkowe pozbawiły rządy zasobów dokładnie wtedy, gdy są najbardziej potrzebne (kolejna lekcja płynąca z pandemii). Przywrócenie i ochrona błękitnego węgla jest obowiązkiem rządu i mieści się w jego kompetencjach. Cena jest niska, a wartość niebieskiego węgla jest wysoka. Przywrócenie i ochronę można osiągnąć poprzez rozszerzenie i ustanowienie nowych partnerstw publiczno-prywatnych oraz katalizowanie innowacji, które stworzą nowe miejsca pracy, a także większe bezpieczeństwo żywnościowe, gospodarcze i przybrzeżne.

Oto, co oznacza bycie odpornym na masowe zakłócenia klimatyczne: dokonywanie inwestycji już teraz, które przynoszą wiele korzyści – i oferują sposób na ustabilizowanie społeczności, które odradzają się po znacznych zakłóceniach, bez względu na to, co je powoduje. 

Jeden z organizatorów pierwszego Dnia Ziemi, Denis Hayes, powiedział niedawno, że jego zdaniem 20 milionów ludzi, którzy przyszli świętować, prosiło o coś znacznie bardziej niezwykłego niż ci, którzy protestowali przeciwko wojnie. Prosili o fundamentalną zmianę w sposobie, w jaki rząd bronił zdrowia swoich obywateli. Po pierwsze, aby zatrzymać zanieczyszczenie powietrza, wody i ziemi. Aby ograniczyć stosowanie trucizn, które bezkrytycznie zabijały zwierzęta. I być może najważniejsze, aby inwestować w te strategie i technologie, aby przywrócić obfitość z korzyścią dla wszystkich. Ostatecznie wiemy, że miliardowe inwestycje w czystsze powietrze i czystszą wodę zapewniły wszystkim Amerykanom zwrot w postaci bilionów — i stworzyły solidne branże poświęcone tym celom. 

Inwestowanie w niebieski węgiel przyniesie podobne korzyści — nie tylko dla społeczności przybrzeżnych, ale dla całego życia na ziemi.


Mark J. Spalding, prezes The Ocean Foundation, jest członkiem Rady ds. Studiów Oceanicznych Narodowej Akademii Nauk, Inżynierii i Medycyny (USA). Służy w Komisji Morza Sargassowego. Mark jest starszym pracownikiem w Centrum Niebieskiej Gospodarki w Instytucie Studiów Międzynarodowych Middlebury. Jest także doradcą Panelu Wysokiego Szczebla ds. Zrównoważonej Gospodarki Oceanicznej. Ponadto pełni funkcję doradcy Rockefeller Climate Solutions Fund (bezprecedensowych funduszy inwestycyjnych skoncentrowanych na oceanach) i jest członkiem Zespołu Ekspertów Światowej Oceny Oceanów ONZ. Zaprojektował pierwszy w historii program kompensacji emisji gazów cieplarnianych w kolorze niebieskim, SeaGrass Grow. Mark jest ekspertem w dziedzinie międzynarodowej polityki i prawa w zakresie ochrony środowiska, polityki i prawa oceanicznego oraz filantropii przybrzeżnej i morskiej.