Artystka Jen Richards odkąd pamięta ma obsesję na punkcie życia morskiego. Na szczęście mieliśmy okazję przeprowadzić z nią wywiad i porozmawiać o jej ostatnim i trwającym projekcie, Rekiny i płaszczki przez 31 dni. Jen rzuciła sobie wyzwanie, by codziennie przez cały lipiec zilustrować inny gatunek rekina lub płaszczki, aby zebrać fundusze na ochronę. Ona będzie licytacja z tych unikalnych dzieł sztuki i przekazując cały dochód na jeden z naszych ulubionych projektów, Shark Advocates International. 

11168520_960273454036840_8829637543573972816_n.jpg11694864_955546124509573_6339016930055643553_n.jpg

Zacznijmy od twojej sztuki. Kiedy zacząłeś interesować się sztuką? I dlaczego koncentrujesz się na dzikiej przyrodzie, zwłaszcza na zwierzętach morskich?

Brzmi to banalnie, ale sztuką interesuję się odkąd pamiętam! Niektóre z moich najwcześniejszych wspomnień dotyczą rysowania dinozaurów na wszystkim, co mogłem znaleźć. Zawsze bardzo interesowałem się światem przyrody, więc im więcej dowiadywałem się o zwierzętach, tym bardziej chciałem je rysować. Miałem osiem lat, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem orkę i tylko je mogłem rysować przez lata – przepraszam, dinozaury! Po prostu miałem taką ciekawość zwierząt, że chciałem je narysować, aby pokazać innym ludziom; Chciałem, żeby wszyscy inni zobaczyli, jacy są niesamowici.

Skąd czerpiesz inspirację? Czy masz ulubione medium?

Nieustannie czerpię inspirację od samych zwierząt – do tego stopnia, że ​​są dni, kiedy nie mogę wymyślić, co chcę najpierw namalować. Odkąd byłem mały, byłem zapalonym obserwatorem wszystkiego i wszystkiego z BBC Natural History Unit, co umożliwiło mi zobaczenie tak wielu różnych gatunków i środowisk na całym świecie z mojego małego nadmorskiego rodzinnego miasta Torquay w Anglii. Sir David Attenborough pozostaje jedną z moich największych inspiracji. Moim ulubionym medium są akryle, ponieważ bardzo lubię ich wszechstronność, ale jestem też wielkim szkicownikiem.

Jaką rolę i/lub wpływ, według ciebie, ma sztuka na ochronę środowiska?11112810_957004897697029_1170481925075825205_n (1) .jpg

Od prawie ośmiu lat zawodowo zajmuję się edukacją ekologiczną po obu stronach Atlantyku, co pozwoliło mi zarówno uczyć społeczeństwo o zwierzętach (kolejna rzecz, która mnie pasjonuje), jak i mieć możliwość poznania niesamowitych stworzeń osobiście. Możliwość poznania poszczególnych zwierząt i ich osobowości, a także zobaczenia na własne oczy wysiłków badawczych i ochronnych jest nieskończenie inspirująca.

Dwóch moich ulubionych artystów to absolutnie genialni David Shepherd i Robert Bateman, obaj wykorzystali swoją spektakularną sztukę, aby dotrzeć do ludzi, i bardzo to podziwiam. Czuję się bardzo zaszczycony, że moje prace odgrywają podobną rolę; ponieważ lubię przedstawiać bardziej „nieznane” gatunki. Ludzie, którzy śledzą moją sztukę, mówią mi, że zainspirowałem ich do dowiedzenia się więcej o tym zwierzęciu – i uwielbiam to! Jedną z moich ulubionych rzeczy, które robię z moimi dziełami, jest szerzenie wiedzy na temat konkretnych problemów, takich jak obszary chronione dla delfinów Maui i katastrofalne w skutkach odstrzał rekinów w Zachodniej Australii, oraz łączenie odwiedzających ze sposobami, w jakie mogą aktywnie pomóc. Byłem również oficjalnym zwolennikiem genialnej kampanii Shark Saver „Shark Stanley”, która pomogła w dodaniu kilku gatunków rekinów i płaszczek do ochrony CITES. Ponadto uwielbiam bezpośrednio przyczyniać się do ochrony przyrody, biorąc udział w specjalnych wydarzeniach. Wcześniej w tym roku ukończyłem malowanie czarnego nosorożca na potrzeby zbiórki pieniędzy Bowling for Rhinos w Los Angeles i zrobię to samo podczas imprezy 22 lipca w Georgii (oba imprezy są organizowane przez Amerykańskie Stowarzyszenie Opiekunów Ogrodów Zoologicznych i 100% dochodów wychowany idzie do ochrony nosorożców i gepardów w Afryce).

Teraz 31-dniowe wyzwanie. Dlaczego rekiny i płaszczki? Czy kiedykolwiek miałeś bliskie doświadczenie z rekinem lub płaszczką?11811337_969787349752117_8340847449879512751_n.jpg

Rekiny zawsze były dla mnie czymś wyjątkowym. Kiedy National Marine Aquarium zostało otwarte w Plymouth w Wielkiej Brytanii w 1998 roku, przy każdej okazji zabierałem tam rodziców i zauroczyłem się rekinami rafowymi i czarnopłetwymi. Było coś tak uderzającego w ich wyglądzie i sposobie poruszania się; Byłem zahipnotyzowany. Szybko stałem się ich orędownikiem, korzystając z każdej okazji, aby poprawić kogoś w związku z nieporozumieniem związanym z rekinami (coś, z czego nie wyrosłem). Chociaż zainteresowanie opinii publicznej rekinami jest obecnie większe niż kiedykolwiek wcześniej, nadal czuję, że jest jeszcze wiele do zrobienia, jeśli chodzi o naprawienie ich okropnej reputacji. A promienie ledwie się dostają! Jest tak wiele gatunków, które można poznać i docenić, że czuję się odpowiedzialny za pomaganie ludziom w nauce – a sztuka może mi w tym pomóc.

Dzięki mojej pracy związanej z edukacją ekologiczną miałem zaszczyt zobaczyć z bliska kilka rekinów i płaszczek. Najbardziej pamiętnym przeżyciem było zobaczenie dzikiego rekina olbrzymiego podczas mini eko-wycieczki po moich rodzinnych wodach w południowym Devon. Byłem tak podekscytowany widząc jednego na żywo, że potknąłem się o metalowy stopień na łodzi i poleciałem w górę, ale leciałem dalej, tylko po to, by zrobić kilka niewyraźnych zdjęć. Siniak był tego wart! Nurkowałem również w akwariach z rekinami wielorybimi, mantami, piaskowymi rekinami tygrysimi i kilkoma innymi gatunkami, a także karmiłem z ręki orlika plamistego i płaszczki. Moim ostatecznym celem jest zobaczenie rekinów wielorybich na otwartym oceanie i nurkowanie z białopłetwymi – ale tak naprawdę każda okazja do osobistego zobaczenia rekina lub płaszczki jest spełnieniem marzeń. Niezwykle trudno jest mi zawęzić wybór do ulubionego gatunku – zwykle jest to wszystko, na co aktualnie patrzę! Ale zawsze miałem słabość do rekinów błękitnych, białopłetwych oceanicznych, rekinów wielorybich i wobbegongów, a także mant i płaszczek mniejszych.

Dlaczego wybrałeś Shark Advocates International? A co skłoniło Cię do realizacji tego konkretnego projektu?11755636_965090813555104_1346738832022879901_n.jpg

po raz pierwszy odkryłem Shark Advocates na Twitterze; Śledzę tam wielu naukowców zajmujących się morzem i organizacje zajmujące się ochroną przyrody, więc było to nieuniknione. Szczególnie interesuje mnie skupienie się SAI na polityce ochrony i bycie głosem rekinów i płaszczek tam, gdzie ma to szczególne znaczenie: w przepisach i regulacjach, które mają chronić je w dłuższej perspektywie.

Przez lata wspierałem wiele organizacji, ale po raz pierwszy tworzę i podejmuję wyzwanie wspierające sprawę. Długo myślałem, żeby zrobić coś na moim artystycznym blogu podczas Tygodnia Rekinów, aby uczcić mniej „efektowne” gatunki, które prawdopodobnie nie dostałyby najlepszego czasu ekranowego, ale skompresowanie mojej miłości do rekinów w zaledwie siedem dni byłoby niemożliwe. Potem pomyślałem o tym, jak często rysuję rekiny i pomyślałem sobie: „Założę się, że mógłbym narysować jednego na każdy dzień miesiąca”. Bardzo szybko przerodziło się to w pomysł wyznaczenia sobie rzeczywistego celu 31 różnych gatunków, a następnie wystawienia ich na aukcji w celu wsparcia SAI. Lipiec to zawsze dobry miesiąc dla rekinów w mediach społecznościowych, więc mam nadzieję, że moje wysiłki pomogą wzbudzić nowe zainteresowanie niektórymi z tych gatunków i zebrać fundusze na walkę o nie. Tak narodziły się rekiny i płaszczki przez 31 dni!

Spodziewasz się wyzwań? I co masz nadzieję osiągnąć dzięki temu projektowi?

Największą przeszkodą w tym wyzwaniu jest wybór gatunków do wyróżnienia w pierwszej kolejności. Zrobiłem nawet wstępną listę pod koniec czerwca z tymi, które zdecydowanie chciałem zrobić, ale wciąż myślę o dodaniu więcej! Zadbałem również o pozostawienie wolnych miejsc, aby ludzie mogli zasugerować te, które chcieliby zobaczyć – w końcu będą licytować oryginały, a dla mnie interesujące jest również obserwowanie, które gatunki wszyscy lubią. Zdecydowanie mam zaplanowane „klasyki”, takie jak rekin biały i rekin wielorybi, ale nie mogę się doczekać portretowania takich jak koleń koleń i piła długogrzebieniowa. To również zabawne wyzwanie dla mnie jako artysty – naprawdę motywujące jest codzienne zadanie i okazja do odkrywania większej liczby stylów i mediów. Bardzo lubię też rysować i malować gatunki, których nigdy wcześniej nie próbowałem robić. Jak dotąd każdy kawałek jest nieco inny i zamierzam to nieść przez cały miesiąc. Wiem, że są dni, kiedy mam czas tylko na szkic lub ołówek, a inne poświęcam na skupienie się na obrazie. Tak długo, jak mogę trzymać się swojego zobowiązania gatunku dziennie, osiągnę co najmniej osobisty cel! Prawdziwym celem jest oczywiście zaangażowanie większej liczby osób w pracę SAI i sposób, w jaki mogą pomóc rekinom i płaszczkom, gdziekolwiek się znajdują. Jeśli sposób, w jaki to zrobią, polega na znalezieniu mojej sztuki i polubieniu jej na tyle, aby wesprzeć sprawę, to będę absolutnie zachwycony!

A co zrobisz dalej? Ponieważ jesteśmy zdecydowanie zainteresowani!

Cóż, wiem, że nadal będę rysować rekiny i płaszczki! Do końca tego roku zamierzam wypuścić serię edukacyjnych kolorowanek. Tworzyłem już wcześniej strony do kolorowania jako powiązania z wydarzeniami takimi jak Międzynarodowy Dzień Rekina Wielorybiego i były one wielkim hitem. Jest tak wiele dzieci zainteresowanych światem przyrody – zwłaszcza życiem morskim – poza standardowymi gatunkami, które pojawiają się w tego rodzaju produktach (nie żeby było coś złego w białych rekinach czy delfinach butlonosych!). coś dla uczczenia tej ciekawości. Może ta mała dziewczynka, która pokolorowała rysunek ekstrawaganckiej mątwy, który narysowałam, wyrośnie na teutologa. I oczywiście… będzie rekin i płaszczka!

Znajdź Rekiny i płaszczki przez 31 dni dzieło wystawione na aukcję tutaj.

Sprawdź grafikę Jen na jej temat Facebook, Twitter i Instagram. Ma jeszcze 15 dni na stworzenie kolejnych niesamowitych prac. TY możesz licytować jej prace i jednocześnie wspierać ochronę mórz!

Aby uzyskać więcej informacji na temat Jen Richards i tego projektu, odwiedź ją .