Mark J. Spalding, Prezydent
Wcześniej, w grudniu 2014 r., miałem szczęście uczestniczyć w dwóch wyjątkowych wydarzeniach w Annapolis w stanie Maryland. Pierwszą była kolacja z nagrodami w organizacji Chesapeake Conservancy, podczas której wysłuchaliśmy pełnego pasji przemówienia kierownika oddziału ratunkowego tej organizacji, Joela Dunna, na temat tego, jak ważna jest wiara, że wszyscy możemy przyczynić się do uczynienia zlewiska Zatoki Chesapeake w sześciu stanach zdrowszym miejscem do życia. pracować i bawić się. Jednym z uhonorowanych tego wieczoru był Keith Campbell, który powiedział nam, że fakty wspierają każdego, kto wierzy, że zdrowa Zatoka Chesapeake jest kluczowym elementem zdrowej gospodarki regionalnej.
Następnego wieczoru był to Keith i jego córka Samantha Campbell (prezes Keith Campbell Foundation for the Environment i była członkini zarządu TOF) którzy świętowali osiągnięcia Verny Harrison, który po kilkunastu latach ustępuje ze stanowiska Dyrektora Wykonawczego Fundacji. Mówca za mówcą doceniał pełne pasji zaangażowanie Verny w zdrową Zatokę Chesapeake przez dziesięciolecia. By świętować jej dotychczasową karierę byli pod ręką byli gubernatorzy, obecni urzędnicy federalni, stanowi i lokalni, kilkunastu kolegów z fundacji i oczywiście dziesiątki innych osób, które poświęcają swoje dni zdrowszej zatoce Chesapeake.
Jedną z oddanych osób biorących udział w wydarzeniu była Julie Lawson, dyrektor Trash-Free Maryland, która przyniosła swój towarzysz z dzbanem wody z Zatoki. Bliższe spojrzenie ujawniło, że to nie była jej woda do picia. W rzeczywistości było mi przykro, gdy dowiedziałem się, że coś pije lub żyje w tej wodzie. Jak widać na zdjęciu, woda w słoiku była jasnozielona, tak samo zielona jak w dniu jej pobrania. Bliższe przyjrzenie się ujawniło, że w żylastych pasmach alg wisiały kawałki plastiku różnej wielkości. Szkło powiększające odsłoniłoby jeszcze więcej i mniejszych kawałków plastiku.
Próbka, którą miała przy sobie, została pobrana pod koniec listopada, kiedy dwie organizacje zajmujące się ochroną przyrody, Trash Free Maryland i 5 Gyres Institute, wyruszyły, aby zebrać próbki wody i próbki śmieci w Chesapeake. Zaprosili eksperta z Zatoki Chesapeake i starszego doradcę EPA, Jeffa Corbina: W późniejszym blogu napisał: „Przewidywałem, że nie znajdziemy zbyt wiele. Moja teoria była taka, że Zatoka Chesapeake jest zbyt dynamiczna, ze swoimi stałymi przypływami, wiatrami i prądami, w przeciwieństwie do nieco spokojnej cyrkulacji otwartego oceanu, która może skupiać zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi. Myliłem się."
Mikroplastiki to termin używany do opisania maleńkich cząstek plastiku, które są obecnie obecne w całym oceanie – pozostałości plastikowych śmieci, które przedostają się do dróg wodnych i oceanów. Tworzywa sztuczne nie znikają w oceanach; rozpadają się na coraz mniejsze kawałki. Jak niedawno Julie napisała o pobieraniu próbek z Zatoki: „Tysiące mikrokulek z produktów higieny osobistej i ogólna gęstość plastiku szacowana na 10-krotność poziomu znalezionego w słynnych „łatach śmieci” oceanów świata. Te małe kawałki plastiku pochłaniają inne produkty petrochemiczne, takie jak pestycydy, ropa naftowa i benzyna, stając się coraz bardziej toksyczne i zatruwając dno łańcucha pokarmowego w Zatoce, co prowadzi do spożywania przez ludzi niebieskich krabów i skalniaków.
Grudniowa publikacja pięcioletniego naukowego pobierania próbek oceanów świata w PLOS 1 był otrzeźwiający — „Plastiki wszystkich rozmiarów znaleziono we wszystkich regionach oceanicznych, zbiegając się w strefach akumulacji w subtropikalnych wirach, w tym wirach na półkuli południowej, gdzie gęstość zaludnienia na wybrzeżach jest znacznie niższa niż na półkuli północnej”. Szacunki dotyczące tego, ile plastiku znajduje się w oceanach na świecie, pokazują, w jaki sposób połknięcie i splątanie szkodzi życiu w oceanie.
Wszyscy moglibyśmy zrobić tak jak Julie i zabrać ze sobą próbkę wody. Lub moglibyśmy przyjąć przesłanie, które słyszymy w kółko od Trash Free Maryland, 5 Gyres Institute, Plastics Pollution Coalition, Beyond Plastic, Surfrider Foundation i ich wielu partnerów na całym świecie. Jest to problem, który ludzie zasadniczo rozumieją — a pierwsze często zadawane nam pytanie brzmi: „Jak możemy odzyskać plastik z oceanu?”
W The Ocean Foundation regularnie otrzymywaliśmy propozycje od różnych organizacji i osób prywatnych dotyczące usuwania plastiku z wirów oceanicznych, w których się nagromadził. Do tej pory żaden z nich nie został wykreślony. Nawet jeśli możemy użyć jego systemu do zbierania plastiku z wiru, nadal musimy wiedzieć, ile będzie kosztować przewiezienie tych odpadów na ląd i przetworzenie ich w jakiś sposób na paliwo. Lub przekonwertuj go na morzu, a następnie przenieś paliwo na ląd, gdzie jest bardziej prawdopodobne, że zostanie użyte. Koszt pełnego cyklu poszukiwania plastiku, przekształcenia go w energię lub innego wykorzystania znacznie przekracza wartość energii lub innego wyprodukowanego produktu pochodzącego z recyklingu (jest to tym bardziej teraz, gdy ceny ropy naftowej gwałtownie spadają).
Chociaż obawiam się, że nadal trudno będzie sprawić, by usuwanie plastiku z oceanu było opłacalne finansowo (jako przedsięwzięcie biznesowe nastawione na zysk); Popieram usuwanie plastiku z naszego oceanu. Gdybyśmy bowiem mogli usunąć dużą ilość plastiku z choćby jednego wiru, byłby to wspaniały wynik.
Tak więc moja zwykła odpowiedź brzmi: „Cóż, możemy zacząć od zrobienia tego, co w naszej mocy, aby więcej plastiku nie dostało się do oceanu, podczas gdy my wymyślimy sposób na ekonomiczne usunięcie plastikowych zanieczyszczeń z oceanu bez wyrządzania żadnej szkody”. Zbliżając się do Nowego Roku, być może oto kilka postanowień, które możemy dotrzymać w imieniu oceanu:
- Po pierwsze, ta, która jest szczególnie trudna o tej porze roku: Ogranicz tworzenie śmieci. Następnie odpowiednio pozbądź się wszystkich śmieci. W stosownych przypadkach poddać recyklingowi.
- Znajdź alternatywy dla plastikowych przedmiotów, na których polegasz; i odrzucaj opakowania jednorazowe, słomki, nadmiar opakowań i inne „jednorazowe” tworzywa sztuczne.
- Nie przepełniaj koszy na śmieci i upewnij się, że pokrywa jest dobrze dopasowana — przelew zbyt często trafia na ulicę, spłukiwany do kanalizacji burzowej i do cieków wodnych.
- Zachęcaj palaczy do prawidłowego pozbywania się niedopałków— szacuje się, że jedna trzecia (120 miliardów) wszystkich niedopałków papierosów ląduje na drogach wodnych w samych Stanach Zjednoczonych.
- Noś butelkę wody i torby na zakupy wielokrotnego użytku— na całym świecie zużywamy 3 biliony worków rocznie i zbyt wiele z nich trafia do śmietnika.
- Unikaj produktów do higieny osobistej, które mają „mikrokulki” – stały się wszechobecne w drogach wodnych i na plażach, podobnie jak stały się wszechobecne w pastach do zębów, płynach do mycia twarzy i innych produktach w ciągu ostatnich dziesięciu lat.
- Zachęcaj producentów i inne podmioty do poszukiwania dodatkowych alternatyw – Unilever, L'Oreal, Crest (Procter & Gamble), Johnson & Johnson i Colgate Palmolive to tylko niektóre z firm, które zgodziły się to zrobić do końca 2015 lub 2016 roku (aby uzyskać pełniejszą listę).
- Zachęcaj branżę do nadal szukać rozwiązań zapobiegających plastikowi od wejścia do oceanu w pierwszej kolejności.